Bliższa analiza tekstów Santayany dyktuje potrzebę krytycznego odniesienia się do utartego schematu interpretacyjnego stosowanego do filozofii ich autora. Najczęściej przedstawia się tę filozofię jako paradoksalne zespolenie materializmu z platonizmem, mechaniczną i nieoryginalną kompilację sprzecznych z sobą stanowisk i poglądów, gigantyczną, lecz niekonsekwentną próbę renesansu plato- nizmu.
Takie ujęcie omawianej filozofii – jeśli ma być słuszne – wymaga wszakże uprzedniego wyjaśnienia istoty platonizmu Santayany (nie jest on jednorodny i jednoznaczny z autentyczną myślą Platona i przypomina raczej fenomenologiczną koncepcję przedmiotu, choć, jak się zdaje, nie powstał pod jej wpływem) oraz starannej analizy tych przesłanek, które wyznaczyły niekoherentność i kompilacyjność tej filozofii.
Nie ulega wątpliwości, że system Santayany jest nader złożoną 1 niekonsekwentną doktryną, niejednolitym i niejednoznacznym światopoglądem, implikującym szereg biegunowo przeciwstawnych postaw i poglądów, od materializmu przyrodniczego i ateizmu począwszy, a na swoistym idealizmie platońskim i mistycyzmie skończywszy.
Ograniczenie się do stwierdzenia, iż mamy w tym wypadku do czynienia z filozofią eklektyczną, byłoby krytyką jałową i niezbyt skuteczną. Mamy to bowiem do czynienia ze świadomym, zamierzonym eklektyzmem – tak skrajnym i ewidentnym, iż wydaje się być wprost paradoksalny. Celowo zademonstrowana niespójność elementów systemu jest wynikiem ogólnych przesłanek wprowadzonych w ten ekstremistycznie niekoherentny styl myślenia.
Leave a reply